Zdrowe odżywianie to nie dieta- już kilkakrotnie to powtarzałam. Nie trzeba ze wszystkiego rezygnować, można i nawet trzeba delikatnie modyfikować. Cieszmy się jedzeniem to jedna z niewielu przyjemności w życiu :)Ostatnio miałam ochotę na fasolkę po bretońsku. Zazwyczaj zjada się z kiełbasą, która jest tłusta no i z mnóstwem dodatków. Wystarczy zamienić ją na kurczaka i mamy pyszna, sycąca potrawę. Kiedyś używałam fasolki z puszki ale wiadomo jest tam sól, często cukier. A warto namoczyć dzień wcześniej i można następnego gotować :)
- 400 g fasoli białej
- 600-700 g piersi z kurczaka
- mały słoiczek koncentratu pomidorowego lub 400 ml przecieru
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżka papryki słodkiej
- 1/3 łyżeczki papryki ostrej
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka ksylitolu lub stewii
- sól, pieprz
- duża cebula
- 1 łyżka masła klarowanego
1. Fasolę moczymy przez min. 12 godzin
2. Następnie odcedzamy z wody niektórzy gotują w tej samej, ja jednak dolewam nowej. Wody powinno być około 5 cm ponad fasolę. W razie potrzeby dolewamy
3. Gotuję ok 3 godz. Kurczaka kroję na drobne kawałki, doprawiam solą i pieprzem i przesmażam na maśle klarowanym aż przestanie być surowy. Dodaję cebulę pokrojoną w piórka i duszę jeszcze kilka minut
4. Około 30 minut przed końcem gotowania fasoli dodaję koncentrat lub przecier, przyprawy i kurczaka z cebulą
5. Podaję z ulubionymi dodatkami, u mnie najczęściej jest to kasza jaglana ale można również z pieczywem lub makaronem. Najlepsza jest następnego dnia
SMACZNEGO :)