Powrót po dwutygodniowym urlopie do pracy to nic przyjemnego. Każdy to wie. Nie wyspałam się, bo co chwilę sprawdzałam godzinę, żeby przypadkiem nie zaspać. Cud, że nie zapomniałam nastawić budzika! Łatwo nie było, ale pierwszy dzień za mną. W sumie to...