Moja praca w ogromnym stopniu polega na pracy przy komputerze. Zdarza się, że zaczynam pracę o 7:00 a kończę o 21:00. Dlatego ostatnią rzeczą o jakiej myślę po powrocie do domu jest włączenie komputera i stworzenie posta.
Pamiętam że kiedyś, będąc na wsi próbowałam już prowadzenia bloga używając do tego tylko telefonu, ale nie byłam z takiego rozwiązania w pełni zadowolona. Nie będę się teraz nad tym rozwodzić i rozpisywać, raczej skupię się na tym by poprawić to co wtedy mi nie pasowało i znowu cieszyć się z pisania.
Dzisiaj pokuszę się tylko o wpis testowy, z trochę przypadkowym zdjęciem z wczorajszego wieczornego spaceru. Ale przy okazji też zaproszę na jutro, bo pojawi się konkretny, merytoryczny post.
Miłego niedzielnego popołudnia!