→ Sezon malinkowy na finiszu, warto go wykorzystać jeszcze trochę, choćby delektując się pysznym, chłodnym deserem przy okazji nadchodzących nad wybrzeże upałów. Efekt godny dobrej cukierni, polecam!
Składniki (6 małych porcji):
200 g malin
listki mięty (opcjonalnie)
250 g śmietanki 36% (schłodzonej)
2 łyżki ksylitolu w pudrze
100 g czekolady gorzkiej
25 g masła
Wykonanie:
Maliny rozgniatać między palcami i układać na dnie przygotowanych naczyń (najlepiej szklanek/słoiczków), do około 1/3 wysokości. Ułożyć na nich listki mięty. Połowę śmietanki (125 g) ubić na sztywno z dodatkiem ksylitolu. Rozdzielić między naczynia i wstawić do lodówki. W rondelku, na średniej mocy palnika, zagotować pozostałą kremówkę (125 g), odstawić ze źródła ciepła i dodać pokruszoną czekoladę – wymieszać do powstania jednolitej mieszanki. Dodawać po kawałeczku masła i energicznie mieszać do powstania gładkiej masy. Po ostudzeniu czekoladowego kremu, wyłożyć go na warstwę bitej śmietany, udekorować mallinami i włożyć do lodówki na przynajmniej godzinę.
I gotowe! :)
Źródło inspiracji: kwestiasmaku.com