Najlepsze w tej sałatce jest to, że po prostu układa się składniki na talerzu. Tylko, że muszą być najlepszej jakości, bo nic więcej się z nimi nie robi.
Mnie natchnęło do skomponowania tych smaków spojrzawszy na składniki, które miałam.
Ugotowałam więc idealne włoskie penne, w mocno słonej wodzie, według opakowania. Niemal równo z wrzuceniem makaronu do wrzątku, włożyłam do zimnej wody jajko. Będą się gotować podobną ilość czasu. Zagotujcie wodę z jajkiem i zmniejszcie ogień do wolnego, lekko bulgoczącego. Jajko potrzenuje od włożenia jakieś 8 minut.
Rozłóżcie ugotowany makaron na talerzu. Polejscie go dobrą oliwą virgin. Na nim rozłóżcie tuńczyka dobrej jakości w oliwie. Złej jakości tuńczyk nie będzie fajnie pachniał, szczególnie na ciepłym makaronie. Rozłóżcie gdzieniegdzie oliwki, idealnie do tego nadadzą się z cytryną, nie znam innej firmy, która je robi.
Pokrójcie na 3-4 kawałki 3-4 pomidory suszone, dobrej jakości, nie za kwaśne. Wszystko skropcie lekko glazurą balsamiczną.
Na końcu połóżcie na środku jajko i przekrójcie tuż przed jedzeniem, posypawszy je jeszcze solą i płatkami chilli.
Potrzebujesz:
- włoskie penne (u mnie De Cecco)
- może łyżka glazury balsamicznej
- pomidory suszone w oliwie – to i balsamico u mnie Ponti
- 1 jajko
- tuńczyk w oliwie – u mnie Callipo
- sól do gotowania makaronu i do posypania jajka
- pewna oliwa z pierwszego tłoczenia – u mnie Olitalia
- płatki chilli
- oliwki z cytryną firmy Serpis
The post Sałatka makaronowa z tuńczykiem i suszonymi pomidorami appeared first on CooLinarNy.