Zostałyśmy ostatnio poproszone o przetestowanie i recenzję patelni.** Ponieważ ostatnio jesteśmy na diecie i większość potraw raczej gotujemy lub pieczemy, z przyjemnością przyjęłyśmy wyzwanie. Patelnię używałyśmy do różnych celów- smażenia beztłuszczowego, a nawet gotowania. Możemy pochwalić ją za ciekawą formę, wysklepioną pokrywę oraz to, że dobrze trzyma się ją w dłoni, ponieważ ma odpowiednią ciężkość. My wolimy jak patelnia jest nieco cięższa, stabilna, ponieważ wydaje się być bardziej solidna.
#1. Pierwszym testem, któremu poddałyśmy patelnię było smażenie jajek. Banalne? Być może dla wielkich smakoszy….natomiast nasze codzienne dietetyczne śniadanie składa się głównie z jajek. Jak wiecie nie jest wcale łatwo usmażyć jajko bez tłuszczu- spróbujcie na zwykłej patelni…bez szorowania się później nie obejdzie Po „usmażeniu” pierwszego jajka byłyśmy „kupione”. Zero tłuszczu, a jajko sadzone usmażyłyśmy z łatwością. Okazuje się, że pokrywka jest w tym bardzo przydatna- zamiast standardowego polewania góry jajka gorącym tłuszczem lub przewracania go na drugą stronę, po prostu przykryłyśmy patelnię pokrywką w trakcie smażenia i jajko wyszło fenomenalne- delikatne, kremowe, bez przypalenia.
#2. Kolejną próbę podjęłyśmy z następnym problematycznym smakołykiem- pancakesami. Również do ich przygotowania musiałyśmy wcześniej przynajmniej przetrzeć patelnię olejem. Tym razem obyło się bez tego- naleśniki nie przywarły…zamiast tłuszczu mogłyśmy potraktować swojego naleśnika dodatkową porcją syropu klonowego-przecież nie samą dietą żyje człowiek
#3. Ponieważ nasza dietetyk zaleca nam jedzenie kaszy- słusznie, ponieważ kasze zawierają mnóstwo składników mineralnych i witamin, które wpływają na doskonałą kondycję włosów, skóry i paznokci, więc postanowiłyśmy ugotować kaszę w patelni WOLL. Ci, u których kasza często gości na stole wiedzą, że w zwykłych garnkach z cienkim dnem kasze mają tendencję do przypalania się. Dlatego bardzo miłą odmianą było brak wspomnianej „atrakcji” przy gotowaniu kaszy jaglanej na patelni.
#4. Próba kolejna obejmowała duszone warzywa- dynia Hokkaido i paprykę z gotowanym kurczakiem. Dynia udusiła się zadziwiająco szybko, a samo danie było lekkie i pełne warzywnego smaku.
Zobaczcie krótki filmik, o tym jak się dusi danie- KLIKNIJ TUTAJ
#5. Tym razem przygotowywałyśmy na patelni jarmuż na zdrową sałatkę. Na patelni dusił się jarmuż (z odrobiną tłuszczu) oraz jajka. Było szybko, smacznie i zdrowo.
Przepis znajdziecie – KLIKNIJ TUTAJ
#6. Bardzo lubimy duszoną cebulkę lub pory….zazwyczaj robiłyśmy to na oleju lub klarowanym maśle…efekt pyszny, ale wątroba cierpi podwójnie- warzywo wzdymające plus tłuszcz- tym razem zrobiłyśmy duszonego na wodzie pora, z pomidorkami koktajlowymi i kurczakiem- wyszło znakomicie- smacznie, lekko i obyło się bez Raphacholinu
#7. Ostatnia próba- mało dietetyczna, ponieważ było to tradycyjne, bawarskie „danie”- bratkartoffeln. Ziemniaki smażone na tłuszczu z dodatkiem cebuli- przysmażyły się znakomicie, były bardzo chrupiące, a do patelni nic nie przywarło, co ma znaczenie zwłaszcza jeśli nie tylko robimy obiad, ale musimy po nim pozmywać
Podsumowując:
- patelnia ergonomiczna
- łatwość utrzymania w czystości
- szybko i równomiernie się nagrzewa
- długo trzyma ciepło
- smażenie bez tłuszczu
- smacznie i zdrowo
Czy patelnia ta ma wady?? Hmmm….wciąż szukamy Ale tak na poważnie, to pewną przeszkodą może być dosyć wysoka cena. Natomiast z naszego doświadczenia wynika, że ponieważ patelnia jest wysoka używałyśmy jej zarówno do smażenia, duszenia jak i gotowania- 3 w 1
Więcej technicznych informacji oraz możliwość zakupu na stronie dystrybutora EGUSTUS.pl
**Wpis sponsorowany