Knedle to jedna z potraw, które uwielbiam, zwłaszcza, gdy jest sezon na truskawki lub pyszne węgierki – z dodatkiem tych owoców moim zdaniem smakują wyśmienicie. Zawsze jednak spotykam się z wersją polską, w której dodatek ziemniaków jest obowiązkowy. Oczywiście jeśli muszę to zjem takie kluski, bo także są smaczne, dla mnie jednak smakują jak kopytka z owocami, co jest ich głównym minusem. Zdecydowanie jeśli mowa o ziemniakach to w połączeniu z mięsem. U mnie w domu już od lat takich klusek się nie robi, od momentu, gdy kilkanaście lat temu moja mama przywiozła od rodziny z Czeskich Budziejowic przepis na czeskie knedle, o których mowa w dzisiejszym przepisie. Dla mnie są one zdecydowanie numerem 1, smakują bardzo dobrze na ciepło jak i na zimno, po ostygnięciu nie szarzeją, co czyni u mnie dodatkowy plus. Wiele osób po ich spróbowaniu, odstawiło knedle z ziemniakami do tzw. lamusa. Zdecydowanie zachęcam do wypróbowania
Z czym podawać? Oczywiście tak jak te, które są wszystkim znane: bardzo dobrze smakują podane z ugotowaną słodką kapustą oraz okraszone bułką tartą przyrumienioną na maśle. Ja nie przepadam za wszelkimi okrasami, dlatego u mnie podane jedynie z kapustą z pomidorami.
Składniki (ok. 30 sztuk):
Sposób przygotowania:
Smacznego!