Cóż po dniu nieudanych prób ogarnięcia studenckiego życia postanowiłam się zrelaksować w jedyny słuszny sposób czyli w kuchni! I tak na obiad było pierwsze w moim życiu samodzielnie zrobione risotto, a w piekarniku już siedzi beza na tort.
Teraz łapcie przepis na risotto!
Co potrzebujemy:- 0,5 fileta z piersi kurczaka
- 300 g pieczarek
- 1 papryka
- 100 g ryżu arborio
- 500 ml bulionu (użyłam drobiowy)
- cebula
- oliwa do smażenia
- sól, pieprz
Co robimy:
- Filet, papryką, pieczarki i cebulę kroimy jak najdrobniej.
- Kurczaka, pieczarki i paprykę podsmażamy, każde osobno.
- Do garnka wlewamy 3 łyżki oliwy, gdy się rozgrzeje wrzucamy na nią cebulę i podsmażamy. Dorzucamy ryż i podsmażamy przez około 1 minuty.
- Następnie bardzo powoli dodajemy po łyżce wazowej bulion do ryżu, każdą następną łyżkę dodajemy gdy poprzednia zdąży wsiąknąć w ryż. Gotujemy tak przez około 20 minut aż ryż zmięknie.
- Dodajemy mięso,paprykę i pieczarki. Mieszamy. Gotujemy jeszcze chwilę i gotowe!
- Całość posypujemy tartym parmezanem!
Jak na pierwsze risotto nie poszło mi tak źle! Wbrew pozorów nie jest to aż tak czasochłonne i pracochłonne danie! Serdecznie je polecam bo jest sycące i rozgrzewa, a to się przydaje w takie dni jak dziś!
Ja już nie mogę się doczekać aż wyciągnę bezę z piekarnika i będę mogła złożyć tort. Bo już mi się marzy dobry film, gorąca herbata, M. przy boku i mój pyszny tort!