Odkąd pamiętam nigdy nie używałam cukru do herbaty czy tez kawy oczywiście jadłam go świadomie czy tez nie...Długo mi zajęło dochodzenie do wyeliminowania złych nawyków żywieniowych i nadal robię błędy wiadomo wszystko przychodzi z czasem, ale teraz czytam wszystkie etykiety i kupuje tylko produkty z maksymalnie 5 składnikami gdy pojawiają się słowa, których nie znam lub też nawet nie potrafię wypowiedzieć od razu odkładam z powrotem na półkę.
Teraz gdy jestem w ciąży czuję się podwójnie odpowiedzialna za to co spożywam, nie chce karmić swojego dziecka teraz ani w przyszłości czymś czego nie powinno się jadać regularnie, wiadomo wszystko jest dla ludzi ja tez raz na jakiś czas robię cheat day...
Czasami słyszę jak matki głównie te z rocznika mojej mamy i starsze że jeśli dziecko jest grzeczne czy tez w podzięce a może w pocieszeniu daje im się coś słodkiego...Głupio rozumowana miłość moim zdaniem, ja tak byłam wychowywana i z biegiem czasu nie uważam żeby podawanie dzieciom słodkości miało coś wspólnego z miłością...
Oczywiście dziecko to dziecko nie powinno sie mieć do niego pretensji, ale do rodziców już tak to my rodzice uczymy dzieci i to czego ich nauczymy ma wielki wpływ na to kim będą nasze pociechy.
Ale wracając do tematu postu, bo ani umoralniać nikogo nie mam zamiaru ani tez nawracać, chyba każdy w swoim życiu przechodzi moment "oświecenia"...Lepiej późno niż wcale ; )
Ja dziś chciałam pochwalić się swoimi mlecznymi kanapkami
Składniki na blachę keksówkę 20x10 około 4-5 porcji...
DODATKOWO: 1 łyżka proszku do pieczenia
UWAGI: przy tak dużej ilości otrębów gryczanych i płatków gryczanych ciasto ma pewną goryczkę, jeśli takowej nie lubicie to zamiast płatków gryczanych dajemy większą ilość płatków owsianych, a otręby gryczane możemy zastąpić innymi. Mozecie również dodać łyżeczkę miodu czy tez innej substancji słodzącej.
Płatki, otręby, kakao, proszek do pieczenia oraz jajka mieszamy ze sobą bardzo dokładnie dodajemy 1 łyżkę serka homogenizowanego naturalnego. Przekładamy na blaszkę i pieczemy w piekarniku nagrzanym na 190 st przez około 10 min. Gdy ostygnie, przekrawamy na pół.
Żelatynę zwykłą rozpuszczamy w 50 ml. cieplej wody ( żelatynę deserową pół opakowania w 100 ml. ciepłej wody, miksujemy do całkowitego rozpuszczenia) dodajemy do serka pozostałej ilości serka i dokładnie
miksujemy. Wkładamy do lodówki gdy masa jest zbyt rzadka by nałożyć na upieczony biszkopt.
Gdy masa jest już lekko ścięta smarujemy biszkopt i przekładamy drugim kawałkiem.