Ostatnio zdarzyło mi się tak niefortunnie, że jestem na cukrowym detoksie. Tak, sama zaaplikowałam sobie taką radość. Detoks, detoksem, ale coś słodkiego by się zjadło. Żeby nie nagrzeszyć za bardzo i zmieścić się (chociaż częściowo) w wytycznych, zmaj...