Buraki nigdy nie były "moje ulubione" i jako dziecko soku z buraka nienawidziłam szczerze. Barszcz to jedyna zupa, którą niespecjalnie uwielbiam, ale już krem z buraka, zrobił w tym roku szał w mojej kuchni. Koktajl z buraka wyszedł mi przypadkiem - pamiętam przez mgłę smak świeżo wyciskanych soków z buraka, które polecał dr Tombak i jakoś tak z tęsknoty za zdrowiem, postanowiłam sobie te smaki przypomnieć. Może ta super dawka witamin w końcu postawi mnie na nogi, bo jeszcze jeden dzień choroby i przysięgam, że zwariuję.
Koktajl z buraka
Składniki:
- duży burak
- sok jabłkowy - 100 ml
- pomarańcza
1. Buraka gotujemy.
2. Pomarańcze obieramy (
filetowanie pomarańczy - film )
3. Ostudzonego buraka kroimy na mniejsze kawałki.
4. Dodajemy pomarańczę, zalewamy sokiem.
5. Całość blendujemy.
( oczywiście najlepiej użyć do tego sokowirówki, ale ja jej niestety nie posiadam :))