To nie będzie kolejny wpis o rzeczach niezbędnych. To będzie wpis o maszynce, która pomoże przekonać Twojego kilkuletniego niejadka, że jednak kocha warzywa. To będzie wpis o tym, jak ze zwykłej marchewki zrobić w kilka sekund coś ciekawego. To wpis o tym, czego nie musisz, a co bardzo chcesz mieć, bo każdy z nas kocha gadżety, a jeśli ułatwiają nam zdrowe odżywianie, to są najlepszą inwestycją. Oto gratka dla gadżeciarzy -
maszynka do robienia makaronu TWISTER marki Severin - sprzęt tak zbędny, że aż niezbędny!
Jak to działa?
Prościuchno. Do maszyny wrzucasz całe warzywa, a wyciągasz wyjątkowo długie spirale. Masz ochotę na tagliatelle z marchewki, cukinii, gruszki czy buraka? Z tym urządzeniem przygotowanie ich zajmie Ci tylko chwilę. Zakręcone frytki z batatów? Nic prostszego. Warzywa umieszczasz w odpowiednim miejscu, a maszyna sama zajmuje się resztą. Od teraz Twoje sałatki nabiorą wyjątkowych kształtów, a nudne warzywa, przestaną być nudne.
Dlaczego warto sięgnąć po TWISTER?
Witaminy są nam niezbędne, ale małe dzieci nie do końca to pojmują. Te same produkty, podane w inny, kreatywny sposób, mogą stać się jednak hitem naszej kuchni. Jestem przekonana, że sałatka z kręconą marchewką, na pewno skusi niejadka, by jednak po nią sięgnął.
Nawet jeśli nie mamy małych pociech (jak ja), taka maszyna może być przydatna w kuchni. Możemy zastąpić makaron pszenny spiralami z batatów, czy zrobić zapiekankę z kręconej marchewki. Nie zajmie nam to mnóstwa czasu, a na pewno sprawi, że nasza kuchnia stanie się bardziej kreatywna i przede wszystkim zdrowsza.
Czy taka maszyna jest nam niezbędna w kuchni?
Oczywiście, że nie. Jednak piętnaście lat temu rzadko kto używał blendera, a dziś nie wyobrażamy sobie kuchni bez niego. Jeśli więc cenisz zdrowe odżywianie, nie lubisz przesiadywać godzinami w kuchni i chcesz podawać nie byle jakie dania, koniecznie TWISTER musi być Twój!