Czym pachną święta ? Oczywiście pomarańczami i mandarynkami ! Lubię je wszystkie, i na surowo,w deserach,ciastach ahhh. W tym okresie zjadamy je kilogramami.
Do zrobienia tego ciasta korzystałam z foremki od
Papilart. Kiedyś często korzystałam z form silikonowych,ale wiecie co? Te papierowe są o niebo lepsze !
Składniki:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki zmielonych na mączkę migdałów
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
- 3 łyżki maku
- 3 łyżki soku z mandarynek (możecie zamienić na sok z pomarańczy lub z cytryny)
- skórka starta z 1 mandarynki
- 3/4 szklanki maślanki
- 3 jajka
- 1 szklanka cukru
- 220 g miękkiego masła
Do miski dodaj mąkę,zmielone migdały,proszek do pieczenia,sodę oraz sól. Wymieszaj i odstaw na bok. W osobnej misce połącz ze sobą maślankę,mak,sok i skórkę z mandarynek.
Masło wraz z cukrem utrzyj. Następnie cały czas ucierając dodawaj jajka. Utarte masło oraz mąkę dodaj do maślanki. Wymieszaj drewnianą łyżką. Ciasto przełóż do foremki od
Papilart i piecz przez ok. 50 minut w temp 175 C.
Ostudzone ciasto można polać np. lukrem.