Pamiętacie paczuszkę od
Papilart ? Dostałam kilka fajnych foremek na ciasta,również papilotki na babeczki/muffinki. Początkowo miałam zrobić serniczki,już od dawna za mną 'chodziły'. Ostatecznie powstały takie słodkie babeczki. Wszystko za sprawą mojego synka,który kiedy tylko zobaczył papilotki oświadczył ,że to muszą być babeczki. Tak więc wyjścia nie miałam,serniczki będą innym razem.
Składniki:
- 1 puszka brzoskwiń
- 4 łyżki brązowego cukru
- 150 g masła
- 280 g mąki
- 150 g cukru
- 2 jajka
- 1 mały jogurt naturalny
- 50 ml mleka
- 2 łyżki cynamonu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- lukier
Brzoskwinie osącz z zalewy i pokrój w kostkę. Odstaw na bok.
Do miseczki przełóż brązowy cukier,40 g masła,5 łyżek mąki i 1 łyżkę cynamonu. Wyrób kruszonkę.
Pozostałe masło utrzyj z cukrem. Następnie dodaj jajka i jogurt naturalny. Dodaj przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia oraz cynamon. Wymieszaj. Po czym dodaj mleko i połącz. Na koniec dodaj brzoskwinie i jeszcze raz wymieszaj.
Ciasto przełóż do papilotek od
Papilart. Na babeczki wyłóż kruszonkę.
Babeczki piecz w temp. 190 C. przez ok. 20 minut. Upieczone babeczki odstaw na bok aby przestygły, a następie polej lukrem.