Barszczyk z nowych buraczków został ugotowany.
Można go zjeść z jajem, krokietem (klik), pasztecikami albo z kapuśniaczkami własnej produkcji.
Farsz przygotowuje się błyskawicznie, ciasto zaś (francuskie) kupuję w sklepie.
Zatem i wam proponuję ten przepis, bo może kiedyś zechcecie z niego skorzystać.
Takie domowe kapuśniaczki to również fajna „zagryska” do piwa. Ot co.
Składniki:
farsz
- ok. 300 g mielonego mięsa np. z karkówki, łopatki albo surowej szynki
- ok. 300 g kiszonej kapusty
- 1 cebula
- 1 łyżka oleju
- 1 małe jajo
- sól, pieprz do smaku
dodatkowo
- 1 blat gotowego ciasta francuskiego (u mnie XXL, 50 x 25 cm, 373 g)
- 1 żółtko
- kminek
Cebulę pokrój w kostkę i zeszklij na oleju.
Dorzuć mięso i podsmaż.
Ugotowaną wcześniej kapustę odcedź, ostudź i pokrój drobno. Wrzuć do mięsa.
Do chłodnej mięsno-kapuścianej masy wbij jajo, rozmieszaj.
Ciasto francuskie rozwiń i przekrój wzdłuż na 2 części.
Następnie rozwałkuj (góra/dół) tak aby poszerzyć go na wąskim boku.
Oba długie boki posmaruj rozmąconym białkiem (albo wodą).
Wzdłuż jednego długiego boku rozłóż połowę farszu i mocno przyciskając dłońmi do ciasta, zawijaj ciasno ciasto od tego boku do drugiego formując w ten sposób podłużną roladę. Miejsce łączenia ciasta przyciśnij, a rulon odwróć tak aby łączenie znalazło się na spodzie.
Rulon posmaruj (używając pędzelka) rozmąconym żółtkiem, posyp obficie kminkiem, który lekko przyciśnij aby przykleić go do ciasta.
Tak przygotowany rulon pokrój w poprzek na ok. 3 cm kawałki. Układaj je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Tak samo przygotuj kolejne kapuśniaczki wykorzystując drugą połowę ciasta i farszu.
Upiecz na rumiano (ok. 15 min.) w piekarniku nagrzanym do 180 °C.
Smacznego.