Jeśli macie swój ogródek, a w nim różne krzaczki i drzewa owocowe to pewnie nie jest Wam obce uczucie jakie towarzyszy chwilom gdy nagle wszystkie owoce dojrzewają.
Zakasać trzeba wówczas rękawy (chyba że ciepło to wtedy nie) i do pracy wziąć się trza z kopyta.
Zatem mam teraz mnóstwo zajęć z dojrzewającymi na gwałt malinami. Robię soczki, mrożę, ale i przygotowuję pyszne ciasta i desery.
Ten biszkopt z mascarpone i malinkami cieszy się u mnie ogromnym wzięciem.
Składniki:
biszkopt
- 4 jaja
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki oleju
- 2 łyżki mleka
- szczypta soli
masa mascarpone
- 500 g mascarpone
- 1/4 szklanki mleka 3,2%
- 1/4 szklanki cukru pudru
poncz
dodatkowo
- ok. 400 g malin
- biszkopty typu kocie języczki lub okrągłe
Białka ubij na sztywno dodając szczyptę soli. Następnie miksuj do uzyskania szklącej masy dając po trochu cukier. Potem żółtka – miksuj krótko.
Mąkę, kakao, proszek do pieczenia przesiej przez sito.
Wsyp mąkę i mieszając delikatnie łyżką połącz z masą jajeczną. Na końcu wmieszaj olej z mlekiem.
Blaszkę 26 x 30 cm wyłóż papierem do pieczenia. Wyłóż ciasto i piecz ok. 15 minut w temperaturze 180 °C.
Przygotuj poncz – zmieszaj sok malinowy z kawą.
Po wystudzeniu ciasta nasącz połową ponczu czekoladowy biszkopt.
Serek mascarpone rozmiksuj najpierw z cukrem a potem rozluźnij dolewając po trochu mleko.
Połowę masy wyłóż na biszkopcie. Następnie gęsto (jedna obok drugiej) układaj maliny. Na nie rozsmaruj resztę masy.
Biszkopty zamaczaj, delikatnie muskając je z obu stron w przygotowanym ponczu. Układaj jako kolejną warstwę na masie serowej.
Posyp gorzkim kakao. Schłódź w lodówce.
Udekoruj malinami.
Deserek pierwsza klasa – spróbujcie. ;) Smacznego.