Obłędnie kokosowy, łatwy w przygotowaniu, bez pieczenia. Bezglutenowy i bez nabiału. Nie jest w 100% paleo, ponieważ jest na bazie ryżu, jednak jeśli pozwalacie sobie od czasu do czasu na zboża, to koniecznie musicie go wypróbować!
Tort zrobiłam na święta, w założeniu miał nazywać się "śnieżka", jednak jego smak zdecydowanie przypominał mi czasy dzieciństwa, jedząc rafaello.
Biały ryż jest jedynym ze zbóż, na które sobie od czasu do czasu pozwalam. Zarówno w tradycyjnej formie np. ryż z jabłkami czy cynamonem, jak i sajgonek z papieru ryżowego, makaronu ryżowego czy mąki ryżowej z której można tworzyć cudowne przepisy - ma właściwości bardzo zbliżone do pszennej. Dobrze ugotowany ryż ma właściwości zaparciotwórcze i jest pomocny przy zatruciach pokarmowych. Jest to jednak zboże i nie każdemu musi służyć, wg. mnie jest jednak najbezpieczniejsze. Mi np. nie służy kasza jaglana, na którą bardzo źle reaguję.
Składniki:-400g białego ryżu, użyłam jaśminowego (odmiana nie ma jednak większego znaczenia)
-1.2L wody
-2/3 szklanki erytrolu (można zastąpić cukrem kokosowym - wtedy tort zmieni odrobinę kolor lub ksylitolem)
-szklanka wiórek kokosowych
-1L mleka kokosowego
-szczypta soli himalajskiej
-łyżka oleju kokosowego nierafinowanego
opcjonalnie: laska wanilii
Przygotowanie:Ryż zalewamy 1.2L wody, najlepiej od razu wrzątkiem. Dodajemy łyżkę oleju kokosowego i gotujemy, aż ryż wchłonie całą wodę. Przekładamy do miski i dodajemy erytrol, mleko kokosowe, sól himalajską oraz ziarenka z laski wanilii. Całość dokładnie blendujemy. Następnie dodajemy wiórki kokosowe (można dodać więcej) i dokładnie mieszamy.
Tortownicę wysmarowałam olejem kokosowym i przełożyłam kokosową masę. Ciasto wstawiłam na 1h do lodówki, do stężenia. Po wyjęcie wierzch oraz boki obsypałam wiórkami kokosowymi. Wierzch udekorowałam malinami, borówkami oraz gorzką czekoladą - można użyć dowolnych owoców czy orzechów.
*Moja tortownica ma średnicę 26cm.
Drugą wersję ciasta udekorowałam truskawkową galaretką z dodatkiem borówek ;)