Nie jadłam klusek chyba przez ostatnie 2 lata. Zaraz po przejściu na dietę bezglutenową (jeszcze nie paleo) robiłam sobie kluski ze zwykłych ziemniaków i mąki ziemniaczanej. Tradycyjne ziemniaki jem bardzo rzadko, zdecydowanie wolę bataty, czyli słodkie ziemniaki. Postanowiłam więc spróbować zrobić z nich kluski - początkowo chciałam zrobić je z dodatkiem mąki z batatów, niestety nie udało mi się jej jeszcze kupić, dlatego użyłam moich dwóch ulubionych - mąki kokosowej i mąki kasztanowej. Wyszły świetnie!
Kluski można zjeść zarówno na słodko (z owocami) jak i wytrawnie. Ja wybrałam tą drugą opcją, robiąc sos pieczarkowy.
Składniki:
-1 duży batat
-10 łyżek mąki kasztanowej
-4 łyżki mąki kokosowej
-sól
Przygotowanie:
Batata obieramy ze skórki, kroimy na mniejsze kawałki, a następnie dusimy (lub gotujemy na parze) do miękkości. Następnie blendujemy go na gładkie puree. Dodajemy mąki, sól i mieszamy łyżką, do uzyskania konsystencji, z której można lepić kluski. Następnie lepimy kluski dowolnej wielkości i wrzucamy do wrzącej, osolonej wody. Gotujemy ok 5 min. Wyciągamy z wody, podajemy z dowolnym sosem. Ja zrobiłam szybki sos pieczarkowy.
Składniki na sos pieczarkowy:
-400g pieczarek
-4 łyżki kremu kokosowego (lub śmietanki kokosowej)
-sól
Przygotowanie:
Pieczarki obieramy i kroimy na mniejsze kawałki, a następnie dusimy (ok 15 min) z odrobiną wody (można dusić w mleku kokosowym, wtedy nie trzeba już dodawać kremu czy śmietanki). Po uduszeniu pieczarek, dodajemy soli i kremu kokosowego i czekamy aż się rozpuści. Wszystko dokładnie miksujemy. Im więcej wody dodamy, tym sos będzie bardziej rzadki. Ja dusiłam w bardzo małej ilości, dlatego sos wyszedł bardziej kremowy. Opcjonalnie można dodać do sosu podsmażonej cebuli i czosnku, ja jednak wolę wersję jak najprostszą, bez zbędnego brudzenia naczyń ;)