Kolejna wersja ciasteczek z kaszy jaglanej, tym razem z dodatkiem marchewki. Marchewka w ciastach, ciasteczkach jest niewyczuwalna a daje słodki, naturalny posmak, dzięki czemu nie trzeba dodawać cukru. Kasza jaglana jak już na pewno wiecie w wypiekach jest niezastąpiona i doskonale się sprawdza. Ciasteczka są bezglutenowe, bez dodatku jaj. W mojej wersji znalazły się dziś rodzynki, ale doskonale będą pasować również inne bakalie bądź orzechy. Po upieczeniu ciasteczka mają chrupiącą skórkę, a jeśli zrobicie je grubsze - w środku delikatnie miękkie. Dla mnie idealne jako zdrowa przekąska.
Składniki:
- 1/2 szklanki surowej kaszy jaglanej
- 1 średniej wielkości marchewka
- 3 łyżki wiórek kosowych
- 1 łyżeczka cynamonu
- garść rodzynek
- szczypta soli
Przygotowanie:1. Kaszę jaglaną należy opłukać obficie wodą i ugotować do miękkości w 1,5 szklanki wody ze szczyptą soli.
2. Marchewkę ścieramy na tarce o najmniejszych oczkach.
3. Po ugotowaniu kaszy, jeszcze ciepłą blendujemy do uzyskania jednolitej masy.
4. Kiedy ostygnie dodajemy marchew, wiórki, cynamon i rodzynki (można je wcześniej namoczyć w wodzie).
5. Zwilżonymi dłońmi formujemy kuleczki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lekko rozpłaszczając.
6. Pieczemy w 180 stopniach przez 35 minut - do uzyskania chrupiącej skórki.
Ale Pyszota!