Udaje mi się ukraść chwilę, by usiąść przed komputerem i cieszę się jak dziecko, że uda mi się w końcu cos opublikować. Ale konteks kryminalny czynu (nawet jeśli o niskiej szkodliwości społecznej) obezwładnia mnie niczym kajdanki. Muszę więc kończyć zanim przyłapią mnie na gorącym uczynku. Na usprawiedliwienie (choć teoretycznie miałabym prawo milczenia) mogę jedynie dorzucić chęć podzielenia się z Wami tym pomysłem. Dla mnie sezon na owsiankę trwa cały rok. Zależnie od sezonu zmienia się jedynie sposób jej podania, a oto kolejny z nich – wszak sezon na krwiste pomarańcze w pełni. Polecam gorąco!
Pudding owsiany
Składniki: (na 3 kokilki)
400 ml mleka (może być też sojowe lub migdałowe)
3 łyżki płatków owsianych
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka wody z kwiatów pomarańczy (można pominąć)
1 łyżka miodu
1 żółtko
szczypta soli
½ pomarańczy
Przygotowanie:
1. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
2. Mleko doprowadzamy do wrzenia. Zestawiamy. Dodajemy płatki owsiane i sól. Mieszamy dokładnie.
3. W kubku ucieramy żółtko z miodem i wodą z kwiatów pomarańczy. Dodajemy do mleka. Mieszamy dokładnie. Jeżeli czujemy taką potrzebę dosładzamy cukrem trzcinowym.
4. Przelewamy do kokilek, które następnie umieszczamy w foremce wypełnionej wodą.
5. Na wierzchu każdej układamy plasterki pomarańczy, które możemy lekko posypać cukrem, wedle upodobania.
6. Wstawiamy foremkę z kokilkami do piekarnika, pieczemy około 20 minut. Pozwalamy im lekko przestygnąć przed podaniem.
Smacznego!