Można powiedzieć, że pizza była przyczyną powstania tego bloga. A raczej przepis na ciasto. Dokładniej, frustracja związana z brakiem przepisu. Pewnego razu na wakacjach było tak, że zjadłoby się pizzę. Przepisu przy sobie się nie miało, ale się wykorzystało (taki nowy jeszcze wtedy) internet dostępny przez komórkę. Frustracja wynikała z tego, że nie pamiętałam skąd pochodził mój ukochany i sprawdzony przepis, i powstał zaczątek myśli że warto byłoby mieć jedno miejsce w Internecie w którym wszystkie te sprawdzone przepisy które zawsze chcę mieć przy sobie będą. I móc upiec pizzę na wakacjach, nie wożąc ze sobą kajeciku z przepisami. Toteż wpisuję dla siebie i dla potomności. Na szczęście przypomniało mi się, że - jak wiele niezawodnych przepisów - tak i ten pochodzi z
Moich Wypieków.
To ciasto wykorzystuję również przy pieczeniu wszelkich focacci, płaskich chlebków czy bułeczek ze szpinakiem, zdarzyło się nawet zrobić na nim całkiem smaczne cebularze. Jest pyszne.
Składniki (3 cienkie pizze o średnicy 30 cm):
- 1 łyżka suchych drożdży (12 g) lub 25 g świeżych
- 1,5 szklanki (375 ml) ciepłej wody
- 3,5 szklanki mąki
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1,5 łyżeczki soli
Drożdże rozpuścić w wodzie, odstawić na 5-10 minut. Wymieszać wszystkie składniki, zagnieść ciasto, odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce - do podwojenia objętości. Ja staram się planować pizzę dzień lub chociaż kilka godzin przed konsumpcją, wtedy nie używam ciepłej wody i ciasto wstawiam na noc (lub na tyle czasu, ile mam) do lodówki. Wyjmuję godzinę przez pieczeniem żeby wróciło do temperatury pokojowej. Gwarantuję, że ciasto zyska bardzo wiele, będzie bardziej elastyczne, sprężyste i po prostu smaczniejsze. Może tak leżakować w lodówce do trzech dni, można je też zamrozić.
Placek rozciągamy do pożądanej grubości, smarujemy sosem (pomidorowym lub innym), obkładamy czym chcemy. Pieczemy do zrumienienia (15 - 20 minut) w 250 stopniach.
Składniki na pizzę wybierajcie pod swoje gusta. My tym razem poszaleliśmy i jedną pizzę obłożyłam szynką prosciutto, serem camembert, orzechami włoskimi i gruszką, drugą zaś pozostałym prosciutto, zielonymi oliwkami i mozarellą z mleka bawolego (niech żyje Lidl i tygodnie tematyczne). Obie posypałam po upieczeniu świeżą rukolą. Nie kupicie takiej pizzy w pizzeri, bo nie kupicie takiej dobrej. Zróbcie sobie taką.
|
pizza z camembertem, prosciutto, gruszką i orzechami włoskimi |
|
pizza z prosciutto, zielonymi oliwkami i mozarella di buffala |
|
rukola dobra zawsze i wszędzie; zielony uspokaja i koi sumienie sponiewierane ilością spożytych kalorii |