Delikatne, bardzo miękkie ciastka biszkoptowe, które z łatwością może zrobić każdy. Idealne do kawy i podwieczorek. Najlepsze jest to, że można przekładać je czym tylko chcemy, marmoladą, kremem śmietanowym, dźemem lub nawet masą orzechową. Jeśli zrobicie ciasto, nie zwlekajcie długo ze wstawieniem porcji do piekarnika. Ciasto biszkoptowe nie lubi "czekać". Ciasteczka piecze się bardzo szybko, więc można na zmianę wstawiać blachy. Koniecznie pieczcie je na papierze, wtedy łatwiej będzie je oderwać niż z wysmarowanej tłuszczem blachy.
SKŁADNIKI:
1. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy z nich sztywną pianę ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania białek stopniowo dodać cukier puder i żółtka.
2. Przestajemy miksować. Do tak powstałej puszystej masy dodajemy partiami mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy szpatułką lub łyżką tak, by powstała jednolita, puszysta masa.
3. Na wyłożony na blaszce papier nakładamy po niecałej łyżce ciasta płaskie placuszki. Dla ułatwienia można wyciąć dowolny szablon i odrysować na papierze do pieczenia w identycznych odstępach. Piec w temperaturze 160 st. C przez 10 minut. Piekarnik musi być rozgrzany.
4. Po upieczeniu, od razu biszkopciki ściągnąć na kratkę żeby ostygły i dopiero można przekładać je czym tylko chcecie. Ja zrobiłam to marmoladą i kremem czekoladowym.
Moje wyszły w kształcie jajek, więc postanowiłam udekorować je świątecznie za pomocą kolorowego lukru. :)