Przepis, który wymaga odrobinę zachodu. Ale obiecuję - warto! Przepyszne ciasteczka, któymi nie pogardzi zarówno glutenowiec, jak i bezglutenowiec. Zapożyczyłam go od facetikuchnia.com.pl - na marginesie: znajdziecie tam mnóstwo inspirujących przepisów!
Składniki:- 150g mąki kasztanowej
- 100g kaszy jaglanej
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- 90g ciemnego kakao
- 60g zimnego masła
- 50g śmietany 18%
- zairenka z dwu lasek wanilii
- 2 jajka
- orzechy włoskie
- mąka bezglutenowa do podsypania
Sposób przygotowania:
Kaszę jaglaną wsyp na duże drobne sitko i wypłucz pod kranem z gorącą wodą. Im cieplejsza, tym lepiej! Potrząsaj sitkiem, aż zacznie wypływać zupełnie przezroczysta woda. Czasami zajmuje to nawet 5 minut. Zagotuj wodę w czajniki i przepłukaną pod kranem kaszę przelej wrzątkiem i pozostaw do odcieknięcia.
Dużą blachę do pieczenia wyłóż papierem, rozłóż kaszę równomiernie i wstaw do piekarnika nagrzanego do 100 st. z włączonym termoobiegiem. Zostaw delikatnie uchylone drzwiczki i susz około 50-60 minut. Mniej więcej co 10 minut mieszaj. Po wysuszeniu i przestygnięciu zmiel ją na mąkę (ja użyłam malaksera).
Mąkę jaglaną i kasztanową przesiej przez sito razem z kakao i proszkiem do pieczenia. Wymieszaj. Dodaj posiekane masło o dokładnie dłońmi wymieszaj całość. Dodaj 2 żółtka i 1 białko i wymieszaj. Następnie dodaj śmietanę, wanilię i wyrób ciasto. Gotowe ciasto wstaw na 2 godziny do lodówki.
Rozgrzej piekarnik do 220 st. Ciasto podziel na dwie części i każdą z nich rozwałkuj na grubość ok. 4 mm. Wytnij dowolne kształty i ułóż ciastka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przy pomocy pędzelka posmaruj ciastka białkiem i lekko wciśnij w nie orzechy. Piecz na środkowym poziomie piekarnika przez ok. 4-5 minut. Zaczekaj, aż ciastka lekko przestygną i zdejmij je z blachy.