Piszę ten post zwinięta w fotelu, pod kocem, z klawiaturą na kolanach, z kotem polującym leniwie na kabelek. Balansuję kubkiem pełnym kawy. I w nagłym przebłysku zrozumienia dociera do mnie, że tak właśnie objawia mi się zima. Koc, kot, kubek, fotel. P...