Jeszce nie było na naszym świątecznym stole tyle słodkiego jedzenia. Mazurek, pascha, wafle i napoleonka (robione przez moją babcię - każdy musi dać swoje 3 grosze), a ja postanowiłam na koniec jeszcze dokarmić wszystkich mini-babkami wielkanocnymi. Są mięciutkie i lekko cytrynowe oraz tak urocze i małe, że mieszczą się do koszyczka wielkanocnego ;-). Z przepisu wyszło mi 14 babeczek, robionych w formie do muffinów.
Skłądniki:- 125 g naturalnego jogurtu
- 75 g masła, roztopionego
- 2 duże jajka
- skórka otarta z 1 cytryny
- 150 g mąki pszennej
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 125 g drobnego cukru do wypieków
Metalową blachę do muffinów lub formy do mini-babek wysmaruj masłem i obsyp mąką. Piekarnik nagrzej do 170 stopni.
Mąkę przesiej z sodą, wymieszaj z solą i cukrem.
Masło roztop w rondelku, wymieszaj z jogurtem. Dodaj jajka, skórkę z cytryny i roztrzep. Wymieszaj składniki suche z mokrymi, aby stworzyły jednolitą, gęstą masę. Ciasto ponakładaj do 3/4 wysokości foremek. Piecz przez około 20 minut, do otrzymania lekko złotego koloru.
Składniki na lukier:- sok z 1/2 cytryny
- kilka łyżek cukru pudru
Sok wymieszaj z cukrem pudrem - jego ilość zależy od konsystencji, jaką chcesz otrzymać. Udekoruj babeczki lukrem. Smacznego!