W mojej okolicy rośnie dużo chrzanu, który zawsze aż prosi się o wykorzystanie. Przy drodze, na łąkach, w rowach, wszędzie go pełno. Ostatnio wybrałyśmy się z moją Drugą na wyprawę na łąki, aby nazrywać liści mlecza dla Żółwia, a przy okazji wróciłyśmy...