Niedzielny poranek, promienie słońca powoli przebijają się przez chmury. Siedzę w fotelu delektując się kawą w ulubionym kubku, a moje myśli krążą wokół wieczoru i uroczystej kolacji, którą postanowiłam przygotować. Romantycznej, nastrojowej, niepowtarzalnej, a przede wszystkim smacznej.
Początki znanego powiedzenia, że do mężczyzny przez żołądek, nikną w mrokach historii. Jak w każdej mądrości ludowej, tu też znajduje się ziarnko prawdy. Podobno kobieta serwując swojemu ukochanemu wspaniałe, smaczne i kaloryczne posiłki poprzez biologiczne reakcje wpływa na jego postępowanie. Nakarmiony mężczyzna odczuwa wówczas spokój i zadowolenie, które stopniowo przywiązuje go do partnerki. Kierując mój wzrok na stojący dumnie na półce Lyngrove Reserve Shiraz Pinotage 2011 zaczęłam się zastanawiać, czy zacny trunek również tak działa.
Rosnące na urodzajnych glebach przylądkowych, tchnięte bryzą oceanu, specjalnie selekcjonowane winogrona dają wina mięsiste, o wyrazistej strukturze, aromatach dojrzałych leśnych owoców, często dojrzewane w beczkach, cudownie taniczne. Niezapomniana uczta dla podniebienia. Moje pierwsze spotkanie z winami dzikiej, tajemniczej Afryki. O ten tajemniczy, perfekcyjny trunek, aż prosi się dziczyzna. Nic tak dobrze nie podkreśli smaku potrawy jak odpowiednio dobrane wino, ale również i samo wino nabiera dzięki mięsu zupełnie nowego smaku. To jak osławione dwie połówki jabłka, uzupełniające się nawzajem.
Dziczyzna, podobnie jak wino prosto z winnicy Lyngrove Estate, to zawsze dobry wybór na stole i gwarancja kulinarnej rozkoszy.
Będąc szczęśliwą posiadaczką wina z samego serca Afryki, postanowiłam upolować również dziczyznę, za pomocą noża i widelca rzecz jasna, by bezkarnie delektować się jej delikatnym i kruchym mięsem. I tak powstał duet doskonały.
Dzielę się zatem przepisem na doskonały kupaż klimatu, zapachu i doznań nie tylko smakowych.
Aromatyczne ragout z jelenia
- ½ kg mięsa z jelenia
- garść suszonych borowików/podgrzybków
- 200 ml wytrawnego czerwonego wina
- 250 ml bulionu
- kilka szalotek
- 2 liście laurowe
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- łyżeczka kminku mielonego
- łyżeczka papryki słodkiej
Mięso pokroić na kawałki, oprószyć mąką i krótko przesmażyć. Grzyby namoczyć i posiekać. Do garnka wrzucić mięso, grzyby, zalać bulionem, winem, dodać przyprawy i dusić do miękkości, mieszając od czasu do czasu.
Można serwować z dodatkiem kaszy, kluseczek, świeżej bagietki, pikantnych marynowanych dodatków, a później rozkoszować się smakami do woli i nie liczyć kalorii.
Do potrawy polecam wino Lyngrove Reserve Shiraz Pinotage 2011.