Prosty w wykonaniu, a niezwykle pyszny i aromatyczny syrop idealnie sprawdzi się nie tylko jako dodatek do różnych ciepłych czy zimnych trunków, ale i jako składnik deserów czy też do nasączania biszkoptów ;-)
Przepis na ten syrop podawałam równo rok temu. Cieszył się on jednak tak dużą popularnością, że postanowiłam go przypomnieć. W tym roku urozmaiciłam go o większą ilość cytryny i... sproszkowany imbir - wyszło bardzo oryginalnie!
Kto jednak woli tradycyjne smaki, zapraszam do przepisu podstawowego:
SKŁADNIKI:
- 60 długich gałązek mięty
- 3 litry wody*
- ok.1 kg cukru (może być troszkę mniej)
- 2 cytryny
* można przygotować syrop z 4 litrów wody - będzie wtedy nieco delikatniejszy, ale nadal mocno miętowy i smaczny
Zrywam miętę i dokładnie ją myję. Cukier wsypuję do wrzącej wody, dobrze mieszam, starając się wszystko rozpuścić. Gorącym syropem zalewam miętę, mieszam przez chwilę, dodaję pokrojoną w plasterki cytrynę, przykrywam i odstawiam na 1 dobę. Po tym czasie przecedzam przez tetrową pieluszkę, dokładnie wyciskając wszystkie soki i powstały syrop gotuję przez ok. 30 minut. Przelewam do wyparzonych słoiczków, odwracam je do góry dnem i trzymam w takiej pozycji do momentu, kiedy będą zupełnie zimne. Gotowe :-)