Uwielbiam lato, słońce i wylegiwanie się w jego gorących promieniach. Za dużo staram się nie myśleć wtedy o konsekwencjach, jakie mogą pojawić się na mojej skórze...
Oprócz pięknej, brązowej opalenizny, jaka zaczyna występować na ciele, pojawiają się na twarzy drobne przebarwienia i skóra bardzo często staje się przesuszona. Zmarszczki mimiczne niepostrzeżenie uwidaczniają się coraz bardziej i zamiast cieszyć się brązem, łamiemy sobie głowę, jak pozbyć się skutków ubocznych pławienia się w ostrych, letnich promieniach słońca. Jesień jest taką porą roku, kiedy zastanawiamy się nad przeprowadzeniem różnych zabiegów na twarz, Często decyzja pada na
kurację z witaminą C, która przede wszystkim zająć ma się przebarwieniami, ja natomiast postanowiłam rozpocząć kolejna porę roku
Intensywną 30-dniową Kuracją Odmładzająco- Wygładzającą.Zabieg ten przeprowadzałam już jakiś czas temu i dokładnie opisywałam go
w tym poście --> 30-dniowa kuracja odmładzająco-wygładzająca. Teraz nie będzie więc jego recenzji, bo wszystkie dokładne informacje i spostrzeżenia dot. kuracji przeczytać możecie w w/w poście. Przedstawię tylko krótkie przypomnienie efektów, jakie można po nim uzyskać:
- optymalne nawilżenie i odżywienie skóry
- świetne wyrównanie kolorytu skóry twarzy
- zauważalna jednolitość struktury skóry
- świeżość i promienność twarzy
- optymalna jędrność i elastyczność
- mniej widoczne zmarszczki mimiczne
Przeprowadzenie całego zabiegu trwa tylko 10 minut, a jego efekty są na prawdę satysfakcjonujące! Wykonując go kilka miesięcy temu byłam na prawdę zachwycona i wierzę, że teraz skutki jego będą również zauważalne i z dużą korzyścią dla moje skóry :-)
Znacie ten zabieg?
Czy planujecie przeprowadzenie jakiejś kuracji po zakończeniu lata?