Tarta czyli niepełna babeczka wypełniona warzywami lub słodkim nadzieniem jest jedną z moich ulubionych przystawek. Świetnie wpasowuje się zarówno w imprezowy klimat, jak i piknik z rodziną. Może być niesamowicie efektownym daniem, ale też zwykłą przekąską. Idealna zawsze i wszędzie, w zależności od tego czym ją nafaszerujemy.
U mnie, jak to bywa najczęściej, zagościła wytrawna wersja tejże potrawy. Moje tarty skrywały w sobie nadzienie z pieczarek, cebuli, pietruszki, marchwi i świeżych kiełków.
       Przepis na cztery małe tarty:
       Ciasto:
- 200 g mąki pszennej
 - dwie łyżki oleju
 - łyżeczka soli
 - łyżeczka papryki wędzonej
 - łyżeczka ziół prowansalskich
 - woda
 - bułka tarta/mąka do obsypania foremek
 
       Nadzienie:
- 200 g pieczarek
 - duża marchew
 - korzeń pietruszki
 - cebula
 - opakowanie kiełków pora lub rzodkiewki
 - sól, pieprz
 - dwa ząbki czosnku
 - olej do smażenia
 
Z podanych składników przygotowujemy ciasto. Mąkę łączymy z olejem, wodą, solą i ziołami, zagniatamy i odstawiamy do lodówki na godzinę. Po wyjęciu z lodówki ciasto dzielimy na cztery równe części, rozwałkowujemy i wykładamy nasze formy wcześniej posmarowane lekko olejem i obsypane bułką tartą lub mąką.
Obraną i posiekaną drobno cebulę podsmażamy na oleju wraz z startą na dużych oczkach marchwią i pietruszką. Pieczarki obieramy, kroimy drobno i dorzucamy do warzyw. Doprawiamy i lekko smażymy. Warzywa nie muszą być zupełnie miękkie - upieką się w piekarniku. Ważne jest, by odparować wodę i soki z warzyw przed wypełnieniem tart. Formy wyłożone ciastem wypełniamy farszem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 200°C przez ok 30 - 40 minut. Podajemy z świeżymi kiełkami.