Wspominałam już Wam, że jedną z moich pasji jest wędkowanie. Stąd przepis na lina w sosie koperkowym z brokułami. Zdjęcie nie odzwierciedla smaku, ale musicie mi uwierzyć na słowo: PALCE LIZAĆ! a jeśli chodzi o fotografię obiecuję Kuchciki poprawę :)
Potrzebujemy:
2 liny
sól
pieprz
pomarańcze
2 łyżki mąki
brokuły
SOS:
łyżkę masła
łyżkę mąki
pół szklanki mleka
3 łyżki wody po ogórkach kiszonych
pół pęczku koperku
kolorowy pieprz
sól
szczypta zmielonej kolendry
W dobrych sklepach można kupić filety z lina, jeśli chodzicie sami na ryby lub ktoś ze znajomych sprawi Wam prezent w postaci lina niestety będziecie musieli go wypatroszyć i wyfiletować. Uwierzcie mi nie jest to trudne ! :) Gotowe filety lina marynujemy solą, pieprzem i sokiem z całej pomarańczy. Najlepiej zrobić to dzień wcześniej :) Zamarynowane mięso obtaczamy w mące i smażymy na patelni. Jeśli nie masz patelni ceramicznej bez tłuszczowej smaż na odrobinie oleju. Po 3 minuty z każdej strony wystarczy. Brokuły ugotowałam na parze. Kiedy smażymy rybki, w garnuszku zrobimy sos. Rozpuszczamy łyżkę masła, do tego posiekany koperek, przemieszamy. Do tego płaska łyżka mąki, znów mieszamy. Wlewamy mleko, dajemy całości zgęstnieć jednak cały czas mieszamy. Na koniec woda po ogórkach, która świetnie podkreśla smak koperku, jeszcze tylko sól, pieprz i szczypta kolendry. Sos jest cudownym uzupełnieniem ryby i brokułów. Danie jest szybkie, lekkie i przeprowadza nas przez warstwy smaków. Zaliczam to danie do tych, które dają duuuuuuuuuuuużą przyjemność, aż nie chciałam odchodzić od talerza :)
Jadacie lina? a może inna ryba? :)