Dzięki specjalnej okazji wreszcie spróbowałam zrobić tort bezzbożowy i bezcukrowy. Spód to ciasto biszkoptowe z mąki kokosowej, które w trakcie mieszania niestety opada, ale i tak jest dość puszyste i delikatne. Masa powstała z budyniu bezglutenowego, masła i bananów a na wierzchu, jak widać owoce :) Teoretycznie nie jest w pełni paleo, ze względu na mleko sojowe, skrobię w budyniu i masło, ale myślę, że dla mniej restrykcyjnych jest zgodny z dietą bezzbożową a smakuje jak prawdziwy tort z owocami :)
Składniki ciasto:
6 jajek
Szczypta soli
100 g erytrolu
150 g mąki kokosowej
Puszka mleka kokosowego
2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
Składniki krem:
4 banany
Pół kostki masła
Budyń bezglutenowy waniliowy
4 łyżeczki erytrolu
1/2 litra mleka sojowego niesłodzonego (lub innego mleka roślinnego)
Owoce do przybrania (u mnie kiwi, gruszka i ananas)
Ubić białka ze szczyptą soli, pod koniec ubijania dodać ksylitol lub erytrol. W osobnej misce wymieszać żółtka z białkami i mlekiem kokosowym, na koniec dodawać stopniowo mąkę z proszkiem i wszystko dokładnie wymieszać (można wspomóc się mikserem). Warto dodawać mąkę stopniowo, ponieważ mąka kokosowa jest bardzo chłonna i w zależności od wielkości jajek może być konieczne dodanie troszkę mniejszej ilości, jeśli masa będzie zbyt gęsta. Piec w tortownicy wyłożonej papierem 40 minut w temperaturze 170 stopni, termoobieg. Po upieczeniu wystudzić. Przygotować budyń z mleka sojowego zgodnie z przepisem na opakowaniu, dodając 4 łyżeczki erytrolu i wystudzić. Banany zmiksować z miękkim masłem i budyniem. Ciasto przeciąć delikatnie na pół i przełożyć masą oraz udekorować owocami.