Za mną Warszawa widziana z 38 piętra, przesłonięta przez mgłę....Jestem męcząca dla otoczenia, jeszcze kaszlę, chrząkam i wydaję jakieś takie dziwne dźwięki, które moja polonistka nazwałaby nieartykułowanymi.Wszystko dlatego, że dziś zamiast windą to p...