Nasz dom, to dom jabłek. Zjadamy ich mnóstwo, przez cały rok. Oprócz tego rzecz wiadoma, jabłka i cynamon - idealnie, a gdy jeszcze dodamy podprażone, włoskie orzechy w słodkiej, miodowej skorupce: żyć nie umierać prawda? Przepis, który znalazłam "
u Żaków" chwycił mnie mocno za serce...i już nie puścił. Polecam serdecznie tę tartę, na ciepło z kulką waniliowych lodów.
Przepis tutaj
(klik). Jedyna moja uwaga - karmelizowane orzechy dodałabym gdzieś tak w połowie pieczenia, moje szybko zaczęły się przypiekać, więc część tarty (tę owocową) przykryłam folią aluminiową. Smacznego!