Czas świąt tuż za progiem, więc zagościła na moim stole sernik gotowany Melba - z zeszytu mojej teściowej. W tej chwili sernik "siedzi" w lodówce, więc jutro zamieszczę zdjęcie,jak wygląda w środku.
Biszkopt - przepis
tutajMasa serowa:
500 gram serka homogenizowanego (może być waniliowy)
10 dag margaryny
1/3 szklanki cukru
1/3 szklanki mleka
1 budyń waniliowy lub śmietankowy
1 kopiata mąki ziemniaczanej
100 gram rodzynek
Margarynę rozpuszczamy w garnku. Jak się rozpuści dodajemy serki waniliowe i mieszamy. Dodajemy cukier. W mleku rozrabiamy budyń i mąkę. Dodajemy do garnka i energicznie mieszamy cały czas gotując. Jak masa zacznie się gotować zdejmujemy z gazu i studzimy. Dodajemy rodzynki. Biszkopt przekrawamy na pół i przekładamy masą serową. Na wierzchu polewamy rozpuszczoną czekoladą i ozdabiamy wedle uznania. Smacznego