Świąteczny piernik z powidłami śliwkowymi
Jeśli nie macie jeszcze dość Świątecznych słodkości, a przez dwa ostatnie dni nie było Wam dane posmakować domowego piernika, nie wszystko stracone! Powyższy, choć może nie tak wysokiej klasy jak tradycyjny piernik dojrzewający, może z nim spokojnie konkurować smakiem. No i ma jeszcze jedną zaletę: nie trzeba na niego czekać, codziennie wystawiając na próbę silną wolę ;) Przyjaciel strapionej gospodyni, która została pozbawiona przez swych zachłannych gości wszystkich ciast już w pierwszym dniu Świąt. Czy jakieś ciasto może być poczciwsze od takiego piernika?
Przepis:
Na ciasto:
- 120 g mąki gryczanej
- 100 g mąki orkiszowej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia, 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, 1,5 łyżki przyprawy korzennej, szczypta soli
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 2 pełne łyżki powideł śliwkowych
- 200 ml mleka roślinnego
- 60 ml syropu klonowego
Dodatkowo:
- 2/3 szklanki powideł śliwkowych
- 50 g gorzkiej czekolady
- 40 ml mleka
- płatki migdałowe do dekoracji
- 1/3 szklanki mocnej herbaty
- 3-4 łyżki brandy/innego alkoholu
Mąki przesiać do miski i wymieszać z pozostałymi suchymi składnikami. W garnuszku roztopić olej kokosowy, połączyć z mlekiem, syropem i powidłami. Stopniowo wlewać mokre składniki do suchych, miksując na wolnych obrotach do momentu aż składniki się połączą. Przelać do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i piec 45 minut w temperaturze 180 stopni do suchego patyczka, wystudzić w piekarniku. Przygotować poncz z herbaty wymieszanej z alkoholem. Ciasto przeciąć wzdłuż na dwa blaty, obydwa naponczować. Na wierzch dolnego blatu wyłożyć powidła i przykryć górnym. Czekoladę połamać i rozpuścić w kąpieli wodnej wraz z mlekiem, dokładnie wymieszać. Polewą wysmarować ciasto z wierzchu i po bokach, posypać płatkami migdałowymi i chłodzić w lodówce do momentu aż polewa stężeje.