Zauważyłam ostatnio, że moje posty na blogu idą 'seriami' - od jakiegoś czasu dominują przepisy, ale jeszcze jakiś czas temu miałam ochotę pisać o swoich
zainteresowaniach,
przemyśleniach, czasem wspomniałam o
kosmetykach czy
studiach. Nie jest to celowe, po prostu piszę o tym, co w danym czasie bardziej mnie interesuje czy dominuje w codziennym życiu.
Przeglądając starsze posty dotyczące innych kwestii niż jedzenie (nie wiem czy zauważyliście, ale na samej górze na blogu są różne działy, m.in.
TRENING i
ROZWÓJ, zapraszam!) stwierdziłam, że trochę mi ich brakuje. O ile głównym celem bloga jest testowanie prostych i niedrogich przepisów, to czasami chce mi się wpleść trochę prywaty. :) Według mnie jest to ciekawa odmiana, a i być może jakaś inspiracja dla innych. Sama lubię czytać posty i artykuły o różnej tematyce.
Od pewnego czasu rozwijam dwa nowe hobby -
prowadzę Bullet Journal i
robię własnoręczne kartki. :) Myślę, że o Bullet Journal wielu z Was już słyszało i obiecuję, że jeśli uda mi się go trochę dopracować, napiszę o tym osobny post i wspomnę, co się u mnie sprawdziło, a co nie.
Jeśli chodzi o kartki.. hmm, może to się jednym wydać dziwne i dziecinne? A może nie? Trudno powiedzieć. Od kiedy byłam mała, uwielbiałam zabawę z papierem, rysowanie, wycinanie, pisanie. Jestem ogromną fanką wszystkiego związanego z rękodziełem i uwielbiam dostawać kartki zrobione właśnie z myślą o mnie. A jako, że takich kartek dostaję w ciągu roku niewiele, są one jeszcze bardziej wyjątkowe.
Przeglądając portale, na których kobietki sprzedają swoje dzieła, jestem nimi po prostu zachwycona. I moje kartki po prostu się przy nich chowają. Ale nie od razu Kraków zbudowano, jak to się powiada. :)
Kiedy mi to minie? Właściwie to nie wiem. Od kiedy pamiętam, robiłam laurki rodzicom i dziadkom, teraz, jeśli mam okazję, robię również kartki najbliższym. Z roku na rok widzę różnicę i mam nadzieję, że kiedyś będą jeszcze ładniejsze.
Nie chcę zanudzać Was zdjęciami, bo nie każdemu może się to podobać. Dlatego jeśli cokolwiek Was ciekawi i chcielibyście śledzić moje poczynania, zapraszam na mojego bloga:
Trzymajcie się ciepło! :)