I jak po świętach? Odpoczęci, najedzeni, przejedzeni jak nakazuje tradycja? Cieszę się, że u nas w domu odeszło się już od przygotowywanie jedzenia na zapas, jakby święta trwały miesiąc a nie dwa dni, chociaż i tak jest go oczywiście za dużo. Nasze abs...