Zadaję sobie to pytanie już od długiego czasu. Codziennie trafiam w sieci na naprawdę genialne przepisy - na ciasta, śniadania, pysznie wyglądające obiady i kolorowe sałatki. Wyrywam z gazet strony z propozycjami posiłków, drukuję lub spisuję przepisy z internetu i chowam do teczki. No właśnie - do teczki. Która leży na regale w pokoju. I do której bardzo rzadko zaglądam, bo po prostu o niej zapominam! I o tych wszystkich wspaniałych przepisach, które są w środku. A na obiad potem znowu jest kurczak z warzywami i ryżem.
Ostatnio u Magdy, prowadzącej blog
Fit na obcasach, pojawiła się seria postów z najróżniejszymi propozycjami na owsianki, gorące czekolady i awokado. Twarde postanowienie - wypróbuję! Wszystko wygląda tak smakowicie! Twarde postanowienie skończyło się jak zwykle - przepisy zapisałam w aplikacji Pocket i na tym się skończyło. Jednak część z nich spisałam i postanowiłam powiesić w kuchni. Nad miejscem, gdzie zawsze przygotowuję posiłki, żebym zawsze miała je przed oczami. I wtedy mnie olśniło!
Organizacja przepisów
Nie wiem czy w tej sytuacji ma to znaczenie, ale jestem typowym wzrokowcem. Kolory, schematy, diagramy, mapy pamięci - to są rzeczy, które pobudzają mój umysł. Dopóki czegoś nie zobaczę, nie rozrysuję, ciężko mi daną rzecz zrozumieć, a tym bardziej zapamiętać. To samo mam z przepisami - wydrukowane przepisy, raz przeczytane, schowane do teczki bez dokładnego przejrzenia i segregacji są przepisami zapomnianymi.
Ucząc się do matury z historii cały pokój miałam zawieszony zdjęciami, mapami pamięci i kalendariami - patrzyły na mnie z każdej strony! Ale dzięki temu cały czas miałam je przed oczami i stopniowo je przyswajałam. Pamiętam, że była to jedna ze skuteczniejszych form nauki, jaką kiedykolwiek stosowałam.
Podobną rzecz chcę zrobić z przepisami i dlatego czas na kuchenne rewolucje w kwestii przepisów! Planuję usiąść, wyjąć wszystkie przepisy ze słynnej teczki, przejrzeć je i ułożyć w odpowiednich kategoriach. Włożę je do specjalnego pudełka z przygotowanymi przeze mnie przegródkami, które postawię w kuchni i które przed planowaniem posiłku będę mieć przed oczami, w przeciwieństwie do tej nieszczęsnej teczki na regale, z wiecznym bałaganem w środku. Część przepisów trafi też na kuchenne ściany.
Akcje segregację planuję pod koniec przyszłego tygodnia, jeszcze przed świętami, a po dwóch egzaminach, które czekają na mnie za tydzień. Na pewno podzielę się z Wami efektami tych porządków!
Inspiracje z sieci
Jeżeli macie podobny problem do mnie, to może zainspirujecie się ciekawymi rozwiązaniami kuchennymi, które znalazłam w sieci? Mi osobiście najbardziej spodobała się tablica na ścianę z przegródkami - świetny pomysł, który nie zabiera kuchennej przestrzeni.
1. Pudełka, które skradły moje serce:
2. Segregatory:
3. Tablice na ścianę:
Jak Wam się podobają rozwiązania? A może macie jakiś inny pomysł na ułożenie przepisów tak, żeby rzeczywiście z nich korzystać? :)