Lubię chyba wszystkie ciasta, jak to łasuchowy pożeracz słodkości, ale serniki darzę szczególnym uwielbieniem! Są tak pyszne... nie sposób się oprzeć zjedzeniu chociaż kawałeczka. Ten, który dzisiaj dla Was mam nie jest mocno słodki dzięki dodatkowi borówek. Najchętniej pochłonęła bym w całości! :)
Czego potrzebujemy?
- 200 g ciastek maślanych
- 50 g czekolady gorzkiej
- 50 g masła
- 1 kg twarogu sernikowego
- 3 tabliczki białej czekolady (po 100g)
- 1/3 szklanki cukru
- 1 cukier wanilinowy
- 2 białka
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Działamy!Ciastka dokładnie kruszymy. Rozpuszczamy czekoladę z masłem i łączymy z ciastkami, dokładnie mieszamy. Tak powstałą masą wykładamy dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy tortownicę do zamrażarki.
Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Łączymy ją z serem i resztą składników, aż powstanie jednolita masa. Wylewamy masę na ciasteczkowy spód. Posypujemy 3/4 borówek. Pieczemy w temp 120 stopni aż masa zastygnie (ok 100 minut). Resztą borówek posypujemy każdy kawałek przed zjedzeniem :)