Oberżyna, gruszka miłosna, psianka podłużna lub po prostu bakłażan :)
U mnie w wersji ''nadzianej'', pieczonej w piekarniku. Farsz tak naprawdę może składać się ze wszystkiego, z produktów, które lubimy najbardziej.
Warto spróbować, niektórzy mówią, że to dobry afrodyzjak. Achhh... przez żołądek do serca :)
Czego potrzebujemy? - 1 duży bakłażan
- 1 pętko dowolnej kiełbasy
- kilka plastrów salami
- 1 cebula
- 2 pomidory
- 100 g sera feta
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz, oregano, chilli mielone
- natka pietruszki do posypania
Robimy!
Bakłażana przekrajamy na pół, wydrążamy miąższ, tak żeby zostało ok 1 cm. Solimy obficie obie połówki i zostawiamy na 10 minut.
Na patelni podsmażamy pokrojoną w pióra cebulę. Dodajemy pokrojoną kiełbasę, salami i pokrojone w kostkę pomidory. Mieszamy, podsmażamy razem przez chwilę. Dodajemy przyprawy i koncentrat oraz na koniec kilka kostek fety, delikatnie mieszamy.
Bakłażana opłukujemy pod wodą z nadmiaru soli, napełniamy farszem, na wierzch układamy po kilka kostek fety. Zapiekamy w naczyniu żaroodpornym w temp 180 stopni przez ok 40 minut.
Po upieczeniu posypujemy posiekaną natką pietruszki.