Bardzo prosta zapiekanka z moją ulubioną kaszą. O samej kaszy i szpinaku już pisałam w innych postach, tym razem zwrócę szczególna uwagę na pieczarki, które wbrew powszechnemu przekonaniu mają sporo właściwości prozdrowotnych. Zawierają bowiem komplet aminokwasów, łatwo przyswajalne węglowodany oraz tłuszcze wielonienasycone. Warto je spożywać zwłaszcza od jesieni do wiosny gdyż są źródłem witaminy D. Podobnie jak szpinak zawierają kwas foliowy, mamy więc potrawę która szczególnie służy kobietom planującym lub będącym w ciąży a smakuje wyśmienicie każdemu członkowi rodziny
Składniki:
200 g kaszy jaglanej (gotujemy)
1 mały por lub cebulkę
300 g pieczarek
2 jaja
duuużo świeżego szpinaku (użyłam ok 750 g bo wiadomo że się kurczy)
1 słoik pomidorów suszonych w zalewie
przyprawy: sól, ząbek czosnku, pieprz.
Kaszę gotujemy z niewielką ilością soli na lepko. Szpinak przesmażamy na patelni z cebulką i przyprawami kilka minut, następnie kiedy przestygnie blendujemy z jajami. Naczynie żaroodporne wsmarujemy cienko olejem z pomidorów i układamy kolejno warstwy; gotowana kasza, drobno pokrojone pieczarki, szpinak i pokrojone na małe kawałki pomidorki suszone. Piec w piekarniku w ok 180 stopniach ok 20-30 min.