Moi drodzy, chwilę mnie nie było ;-( . Tak to w życiu bywa, że nie zawsze jest czas na realizację swoich pasji . Los płata nam różne figle, życie nie raz zmienia się o 180st. Czasami sami podejmujemy decyzję o zmianach , a czasami życie robi to za nas .Ważne, aby w tym wszystkim odnaleźć się i walczyć o swoje szczęście.
U mnie przez ostatni rok wiele się zmieniło, trochę to moja inicjatywa, a trochę czynniki niezależne ode mnie. Najważniejsze jednak jest to ,że wszystko to co się wydarzyło sprawiło ,że mój poziom szczęścia wzrósł o co najmniej 300% :-)
Co więcej niedługo pojawi się u nas ktoś kto pewnie przyczyni się do kolejnych zmian na blogu. Na razie ten ktoś ma 28 tyg waży ok 1300g i ma pewnie ze 35 cm ;-).
To także , za jego sprawką na chwilę obecną na blogu pojawiać się będą przepisy m.in dla diabetyków (koleżanka cukrzyca nam się przyplątała). Nie dziwcie się ,że piszę o niej koleżanka, trzeba się z nią zaprzyjaźnić dla własnego dobrego samopoczucia.
Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy po nowe smaczne i zdrowe przepisy