Zupa cebulowa to klasyka oraz najbardziej popularna i znana zupa kuchni francuskiej.
Rzekłabym, że jest dla Francuzów tym, czym dla nas rosół, o czym może świadczyć fakt, że podaje się ją na francuskich weselach.
Przyrządzenie jej nie sprawia większych trudności.
Ja gotując swoją, sięgnęłam po przepis zaprezentowany przez Michela Morand na stronie
kulinarni.pl .
Składniki:
- 600 ml bulionu wołowego
- 150 ml białego wina (dałam półwytrawne)
- 1 kg cebuli*
- 1,5-2 łyżki masła klarowanego
- kilka kromek bagietki "z poprzedniego dnia"
- żółty ser do posypania grzanek (w przepisie gruyère lub comte)
- 1/2 łyżeczki świeżego posiekanego tymianku lub szczypta suszonego
Wykonanie:
Cebulę obrać z łupin, a następnie pokroić w piórka.W rondlu o grubym dnie rozgrzać masło klarowane, wrzucić pokrojoną cebulę oraz posiekany świeży tymianek i dusić na niewielkim ogniu, aż cebula ładnie się skarmelizuje i będzie złocistobrązowa.UWAGA!!! NIE WOLNO SPALIĆ CEBULI, PONIEWAŻ STANIE SIĘ GORZKA I POPSUJEMY CAŁĄ ZUPĘ.Do skarmelizowanej cebuli wlać wino, dusić na wolnym ogniu, aż prawie całe odparuje. W czasie gdy cebula dusi się z winem, podpiec kromki bagietki przez 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 C.Kiedy niemal całe wino odparuje z duszącej się cebuli, do garnka dolać bulion, doprawić zupę solą oraz pieprzem i gotować 10-12 minut do połączenia smaków.Ugotowaną zupę rozlać do kokilek lub (innych żaroodpornych naczyń).Na wierzchu każdej porcji położyć podpieczone kromki bagietek. Posypać je serem, po czym wstawić do piekarnika na drugi poziom od góry i zapiekać w 180 C przez kilka minut, aż ser się rozpuści. Bon appétit!
*Moim zdaniem zupa była bardzo gęsta i cebuli można by dać mniej.