Najlepsze suszone pomidory w oliwie
Robię je rok rocznie, bo są przepyszne i bardzo często wykorzystuje je w kuchni w przeróżnych daniach. Genialnie nadają się do past, mięs lub po prostu podane na stół jako przystawka z chrupiącą bagietką. Ostatnio mamy upalne lata, więc jeśli macie możliwość wysuszyć sobie pomidory na słońcu to jest to najlepsza metoda rodem z Włoch i wtedy są one najsmaczniejsze. A jeśli nie macie takiej możliwości to poniżej podaję domowy sposób na suszenie pomidorów
suszone pomidory w oliwie
składniki na suszone pomidory w oliwie:
5 kilo pomidorów podłużnych, gruntowych
świeża bazylia i tymianek ( ja kupuje w doniczkach i zużywam całą)
sól
czosnek
ocet
oliwa ( ewentualnie olej roślinny, ale dobrej jakości)
jak zrobić suszone pomidory w oliwie:
Pomidory myjemy i kroimy na połówki ( wzdłuż), wydrążamy z nich gniazda nasienne i delikatnie solimy każdą połówkę. (Miąższ z pomidorów można oczywiście wykorzystać do pomidorowej, sosu, lub nawet zmiksować na sok, gruntowe pomidory dojrzewają na słońcu i są słodkie w smaku. ). Pomidory układamy na blachach do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 60 stopni i suszymy przy uchylonych drzwiczkach. Pomidory są gotowe , kiedy mają pomarszczoną skórkę, ale jeszcze nie są kompletnie suche. Pomidory przekładamy do naczynia, dodajemy posiekane zioła, łyżkę octu i dokładnie mieszamy. W garnku rozgrzewamy oliwę lub olej ( uważamy żeby nie zagotować ). Do wyparzonych słoików wkładamy po 2-3 ząbki obranego czosnku, następnie wkładamy suszone pomidory, dość ściśle do 3/4 wysokości słoiczków, zalewamy gorącym olejem, szczelnie zakręcamy i odwracamy słoiki do góry dnem. Ja nie pasteryzuję słoików, uważam,że nie ma takiej potrzeby, Wy zróbcie wedle uznania. Pasteryzacja to zawsze większe bezpieczeństwo, że wek się nie zepsuje. Jak wekować słoiki przeczytacie tutaj. Takie pomidorki są gotowe do spożycia po kilku dniach, gdy wszystkie smaki się przegryzą.
pomidory suszone w oliwie
Pamiętajcie – do takich pomidorów możecie użyć ulubionych ziół np: oregano,rozmarynu,czosnku niedźwiedziego a nawet świeżej kolendry. Zróbcie sobie kilka słoiczków w różnych smakach i sami odnajdźcie swój ulubiony smak.
Jeśli skorzystacie z przepisu ,który Wam podałam, wyślijcie fotki jak wyszły Wasze pomidorki i do jakich dań je spożytkowaliście