Po raz pierwszy jadłam to ciasto w zeszłą sobotę podczas rodzinnego grilla. Przygotowała je moja ciocia, zwana także rudą matką chrzestną bierzmowaną (serdecznie pozdrawiam!). Zjadłszy jeden kawałek, nie mogłam nie sięgnąć po drugi (i po przepis). Obłędna słodkość! Masa budyniowa naprawdę przypadła mi do gust, pomimo iż nie cierpię kisieli mlecznych. Wyjątkiem jest budyń o smaku żelków, który jadłam tylko raz w życiu i teraz nigdzie nie mogę go znaleźć. Jeśli ktoś z Was, czytelników, wypatrzyłby go w jakiejś sieciówce, prosiłabym o poinformowanie mnie. Może i w okolicy by się znalazł!
Na samym spodzie ciasta znajdują się suche herbatniki. Gdyby namoczono je w np. herbacie, 3Bit straciłby ten chrupki pazur. To samo w przypadku krakersów, które również występują w tym przepisie. Świetnie komponują się z kremową masą krówkową, wzmacniając jej słodycz... Choć ciasto to właściwie jest bardzo słodkie. Aczkolwiek nawet mi, takiemu antycukrowcu, bardzo smakuje.
Składniki na przeciętną, dużą blachę:
Paczka krakersów (ta długa)
30dkg herbatników
Op. budyniu waniliowego
Puszka masy krówkowej
Litr śmietany 36%
Płaska łyżeczka żelatyny
250g margaryny
1/2 szklanki cukru
2 szklanki mleka
3 łyżki mąki
Gorzka czekolada do dekoracji
Zagotować jedną szklankę mleka z cukrem, po czym dodać budyń rozpuszczony w drugiej szklance z dodatkiem mąki i zagotować ponownie. Wystudzić i utrzeć z margaryną. Śmietanę ubić z żelatyną (lub Śmietan-fixem).
Przekładać w tej kolejności:
herbatniki
masa budyniowa
krakersy
masa krówkowa
herbatniki
bita śmietana
starta czekolada