Sobotnie odwiedziny, szybki przegląd lodówki, mała przekąska gotowa między karmieniem, przewijaniem i usypianiem. Ostatnio często tak właśnie działam. Zasnęła... o, no to akcja! A jak nie może zasnąć, to czas na chleb albo drożdżówkę, bo - jak na córkę...