Kolejny maraton zaliczeń w szkole! Eh...byle do piątku ;) Dziś matematyka i matura z angielskiego, a że ja zdaję rozszerzenie to mam trudniejszą i dłuższą wersję. Niby się uczyłam do tego angielskiego, ale mam wrażenie, że nic nie umiem :D Na matematykę długo się uczyłam, ale też marnie to widzę. Stereometria to przekleństwo!
Kto lubi owoce w syropie? Ja oczywiście preferuję te świeże, ale nie da się ukryć, że czasami te przetworzone są nam niezbędne :) U mnie w domu świetnie nadają się do deserów, ciast czy herbat! To super opcja dla tych, którzy nie mają możliwości robienia takich przetworów w domu :) Dziś recenzja truskawek w syropie, które samą swoją prezentacją skradły mi serducho! Jak zatem ze smakiem? Zapraszam do czytania :)
Skład: gruszki 52%, cukier
Wygląd i smak: Słoiczek ponownie jest prześliczny i pięknie ozdobiony. Pisałam już wielokrotnie, że takie produkty to coś idealnego na prezent dla bliskiej nam osoby. Ja uwielbiam dostawać takie nowinki smakowe jako prezenty, bo zdecydowanie należę do osób ciekawych nowych smaków :)
W środku słoiczka znajdują się CAŁE truskawki i syrop na bazie ich soku oraz cukru. W sumie mamy tutaj dwa produkty w jednym, bo i truskawki i syrop to dwie odrębne rzeczy :) Truskawki świetnie nadadzą się do deseru/ciasta, a syrop do herbaty czy budyniu :)
Po otworzeniu słoiczka pierwsze co poczułam to woń letnich i słodziutkich truskawek. Nie było mowy tutaj o żadnej sztuczności! Był to typowy aromat moich ukochanych truskawek, które uwielbiam i w czasie sezonu zajadam ile wlezie. Były one bardzo duże, jędrne i jak już pisałam, w całości, co dla mnie jest bardzo ważne :) Zarówno syrop jak i truskawki pachniały pięknie, a ich smak był tak letni, że nawet w ostatnie zimne zawirowania czułam lato :) Produkt jest bardzo słodki, ale w zestawieniu z ciastem czy kwaśnym jogurtem wypada wyśmienicie! Myślę, że każdemu miłośnikowi truskawek by posmakowało - polecam :)
Podsumowując:
10/10!
Czy kupię ponownie? - Tak!