Zakupy baaardzo udane mimo, że nic nie kupiłam ;) Nagadałam się tyle, że wróciłam do domu po 5 godzinach łażenia z bolącymi stopami i gardłem :D Upatrzyłam za to budy do ćwiczeń i już wiem, że przy następnych zakupach bez nich nie wracam! Są piękne i muszę je kupić ;) Mam przynajmniej już przygotowaną na nie gotówkę :D
W szkole zaczynam rekolekcje, ale prawdopodobnie robię sobie poniedziałek wolnego. Babcia wylatuje do Anglii to może uda mi się zebrać i pożegnać ją na lotnisku. Co prawda to tylko półtora miesiąca, ale wypada ładnie się zachować.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Amerykanie mają manię na punkcie płatków śniadaniowych. Gdy przeglądam sobie ofertę śniadaniową prosto z USA to moje serce się kraja, że u nas jest tylko połowa tego, co tam. Chociaż z drugiej strony, może to lepiej? Nie byłabym aż ta gruba :D Prezentowane dzisiaj płatki dostałam na święta od mojej chrzestnej z masą innych słodkości o, których już niedługo :) Zapraszam!
Skład:
Wygląd: Kartonowe opakowanie, które kusi wydrukowaną na sobie miską pełną kuleczek w barwach Oreo. Nie wiem co jest ze mną grane, ale ostatnio mam straszną chcicę na te ciastka i cokolwiek z nimi wypuszczą - muszę to mieć! Nie da się ukryć, że słynne cookies and cream wywodzi się z USA, bo tam znajdziemy dosłownie WSZYSTKO z udziałem tego połączenia ;)
W środku kartonu jest folia, a w niej armia ciemnych i jasnych płatków. Na każdym z nich widać malutkie, ciemne drobinki, które prawdopodobnie mają imitować kawałki ciasteczek. Kuleczki są lekkie i wielkością wręcz identyczne jak Nesquick.
Smak: Strasznie napaliłam się na te płatki, a że moja chrzestna dobrze mnie słucha, to szybko wpadła na pomysł, co mi sprezentować. Miałam ogromne oczekiwania i po porostu wiedziałam, że te płatki muszą smakować BOSKO. Jak wypadło? No słabo...nawet bardzo.
Zacznę od zapachu, który nijak ma się do ciastek. Płatki pachną starą/tanią białą czekoladą i zbyt dużą ilością cukru. Na siłę można też tu wyczuć zapach śmietanki, ale jest to tak delikatny aromat, że szkoda gadać...
Smak? To samo. Na nic w poszukiwaniach ciasteczek! Płatki są po prostu słodkie, PIEKIELNIE słodkie, a w połączeniu z mlekiem - niezjadliwe. Szybko miękną, paciają się i tracą kompletnie smak. Z twarożkiem jeszcze ujdą, bo nie jest on taki wilgotny, ale z jogurtem czy mlekiem to katastrofa. Płatki te bardziej nadają się jako słodkie chrupki do pochrupania przed telewizorem, a nie śniadaniowe smakołyki. Jestem strasznie zawiedziona, bo liczyłam na fajerwerki, a dostałam chrupki o smaku starej śmietanki i białej czekolady. Te w porównaniu do płatków Reese's, to niebo, a ziemia. Nie polecam!
Podsumowując:
5/10
Cena - prezent
Czy kupię ponownie? - Nie