Ostatni dzień listopada, a już jutro zaczynamy grudzień! Dodatkowo jutro mam imieniny, a więc na pewno będzie słodko :) No i zaczynamy odliczanie do Wigilii i Świąt bożego Narodzenia - ja w tym roku mam cudowny kalendarz adwentowy z Lindt i osobiście nie mogę się doczekać odliczania z tymi pysznymi czekoladkami. A Wy macie kalendarze adwentowe? Praktykujecie tą tradycję? U mnie ja i moja siostra mamy swoje kalendarze co roku i nie ma opcji abyśmy odpuściły! Dużo z tym frajdy szczególnie teraz, kiedy pojawiły się takie piękne i różnorodne kalendarze. Jak byłam młodsza to nie było takiego wyboru i człowiek się cieszył z kalendarza ze zwykłymi mlecznymi czekoladopodobnymi ''czekoladkami'' :P Jak już mówiłam ja w tym roku poszalałam i kupiłam sobie Lindt, a moja siostra ma z Kinder :)
Dziś jak co piątek mam dla Was mój dzienny jadłospis! Niestety zaczynam powoli odczuwać brak świeżych warzyw i owoców :( Skończyły się śliwki, kończy się dynia...dobrze, że są jabłka, gruszki, buraki, brukselki i kalafiory! Przeczuwam teraz dużo jabłek i brukselki na blogu :D Nie przedłużam już i zapraszam do czytania!
Rano wypiłam wodę, a następnie zrobiłam trening. Później po treningu wypiłam herbatę śliwkową a'la grzaniec.
Na pierwszy posiłek wybrałam coś mega prostego, bo byłam piekielnie głodna :D Mam tutaj malutkiego ugotowanego kalafiora, ogórka zielonego, pomidorki oraz pół kostki twarogu wędzonego posypanego suszonymi pomidorami. Uwielbiam ten twaróg i często po niego sięgam. Sprawdza się świetnie jako dodatek do warzyw, chleba czy wafli kukurydzanych. Ma nawet przyjazne makro, ale raczej nie dla osób, które jadą na niskich tłuszczach :P
Na drugi posiłek oczywiście coś słodkiego! Mam tutaj twarożek grani z sosem czekolada-karmel. Dodatkowo mam ogromne jabłko (serio, pierwsze 500 gramowe jabłko w tym sezonie :D), trzy mandarynki oraz wegańskiego batona proteinowego od Lifefood.
Na ostatni posiłek mój ulubiony klasyk - budyń jaglany! Tym razem z odżywką o smaku Nutelli podany z prażonymi orzechami laskowymi. Dodatkowo mam tutaj jabłko giganta i dwa wafelki Nutella B-ready, które są czymś BOSKIM! Koniecznie spróbujcie jeśli jeszcze nie jedliście :)
To by było na tyle :) Następny jadłospis będzie z grudnia i już z czekoladkami z kalendarza adwentowego :D Osobiście nie mogę się doczekać! Miłego weekendu :)